Refleksja nad moimi ostatnimi miesiącami skłoniła mnie do napisania tego tekstu. Dziś kilka słów o jednej z najważniejszych rzeczy, niezbędnej w rozwijaniu biznesu i odnoszeniu sukcesu. Mianowicie o sztuce networkingu.
Uczestnicząc w ciągu ostatnich kilkunastu tygodni, bardzo aktywnie w networkingu, zdałam sobie sprawę i jednocześnie zachwyciłam się mocą jaką networking daje. Jednocześnie zaskoczyłam się pozytywnymi zmianami jakie zaczęły dziać się w moim zawodowym życiu. Dlatego dziś o kilku, według mnie, najbardziej istotnych rzeczach w tej kwestii.
Z pewnością większość z Was wie, czytała albo przynajmniej o tym słyszała, czym jest i na czym polega sztuka networkingu. Z jednej strony networking polega na poznawaniu nowych ciekawych i kreatywnych ludzi, z którymi w przyszłości być może nawiążemy współpracę. Z drugiej strony chodzi o to, aby nowo zawartą znajomość utrzymać czyli stworzyć fundament, trwałą relację, z której obie strony będą mogły czerpać korzyści.
Networking możemy uprawiać wszędzie, a wszelkiego rodzaju szkolenia, konferencje, prezentacje, spotkania czy targi, oprócz oczywistej korzyści jaką jest zdobywanie wiedzy i poszerzanie horyzontów, są znakomitymi okazjami właśnie do nawiązania nowych kontaktów. Niby to proste, ale często nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo jest to ważne.
Tworząc swoją sieć kontaktów warto pamiętać o kilku zasadach. Wybrałam dla Was 7 złotych zasad networkingu
